16 sie 2016
Kiedy nie wiesz o czym napisać posta...
14 sie 2016
Co się stało z myszką?
Hej! Piszę tego posta na telefonie i nie wiem czemu, ale czuję się przez to idiotycznie. I - żeby nie było głupich pytań - tak, byłam na tyle zdesperowana, aby po 23 kiedy cała moja rodzinka smacznie śpi, a ja nołlajfię leżąc w łóżku ściągnąć apkikację bloggera na telefon i napisać tego posta od początku do końca, aby wyjaśnić wszystko co chcę. Więc...
Mamy środek sierpnia, 3/4 wakacji za sobą, a postów jak nie było tak nie ma. Dlaczego? Czyżby dopadł mnie bardzo poważny brak weny, a może mi się nie chce? Jeżeli mam być szczera to notki nie pojawiąją się bo tak. Bo ja po prostu ich nie piszę, to również nie ma swojej głebszej przyczyny.
Wiem, że to co napisałam wyżej może się wydawać zwyczajnie głupie i pozbawione sensu, ale to prawda, nie umiem wam tego jakkolwiek inaczej wytłumaczyć.
Czy wrócę? Chciałabym. Najpewniej to zrobię, może nawet w najbliższym czasie. Ok, to także jest idiotyczne, już tłumaczę czemu. Otóż zaczynam teraz dwujęzyczne gimnazjum, w którym będzie pewnie dwa razy trudniej (przynajmniej dla mnie). Nie wiem zupełnie czego mam się tam spodziewać, jakie przedmioty będą do angielsku i co z książkami, zeszytami ćwiczrń i tak dalej. I właśnie dlatego chcę wrócić. Niewątpliwie będę miała bardzo dużo nauki, będzie ona zajmowała znaczną część mojego czasu. Chciałabym mieć odskocznię. Coś co sprawia mi przyjemność, co istnieje tylko i wyłącznie w moich prywatnym, małym świecie. Niby mam jeszcze wattpada, na którym piszę swoje historie, ale to jednak nie to samo.
Co się ze mną działo? Cóż, żyłam. Czy wchodziłam na bloga? Myślę, że cześciej niż sobie wyobrażacie. Na MSP też bywałam od czasu do czasu. Szukałam siebie, parę razy się zgubiłam, odnalazłam. Nie jestem jeszcze do końca na właściwej drodze, cały czas chodzę na oślep w różnych kierunkach i próbuję nowych rzeczy.
Jakieś dwa/trzy lata temu spróbowałam czegoś takiego jak "blogerstwo". Spodobało mi się i jak pewnie możecie zaobserwować od czadu do czasu siedzę w tym dalej i nie zamierzam przestać. Podoba mi się to.
Cóż, nie wiem co mogłabym jeszcze napisać. Możecie być na sto procent pewni, że na bloga wrócę wcześniej czy później.
Tak więc...
All the love,
Myszka x
Teraz jeszcze waham się czy na pewno to opublikować, czy to ma w ogóle sens. Ale trudno, zaryzykuję, najwyżej nic z tego nie wyjdzie... Raz.
Dwa.
Trzy.
Publikuj...
28 sty 2016
Stare nowości w klinice piękna.
A teraz, bez dłuższego przedłużania, zaczynamy! :)
Jakiś czas temu (czyt. parę miesięcy
1. Oczy.
Sześć nowych par oczu, w tym dwie przeznaczone wyłącznie dla vip. Całkiem nieźle, zobaczmy tylko jak z jakością.
Pierwsze oczy (czy tylko dla mnie to tak dziwnie brzmi?) prezentują się dość, eee... Oryginalnie? Z całą pewnością nie przypominają żadnej ze strasznych par. Są, jakby to powiedzieć, nowocześniejsze? Myślę, że moderatorom chodziło o to, aby wyglądały bardziej realistycznie. Czy im się udało? Cóż, trochę tak, trochę nie.
I brwi. Jeszcze nigdy takich nie było, nigdy.
Jeśli chodzi o cenę, jest ona wyższa niż dotychczas. Do tej pory najdroższe oczy kosztowały 250 sc.
Gdyby nie te brwi, z chęcią bym je kupiła.
Kolejne oczy o wściekle żółtych tęczówkach wyglądają się nie lepiej, nie gorzej od poprzednich, aczkolwiek nieco groźniej i drapieżniej (?).
Brwi... Podobnie jak wcześniej są one... Inne. Tak, "inne" to to słowo! Wydają mi trochę zbyt krzaczaste i mało kobiecie, ale może to tylko moje odczucie. Poza tym, nie są złe, jednak nie kupiłabym ich.
Cena równa jest dotychczasowemu liderowi (ja to umiem znaleźć określenie na wszystko :D), a więc nie za wysoka, lecz też nie najniższa.
Co to jest? Z całym szacunkiem do moderatorów, ale to w ogóle nie przypomina oczu. W porównaniu do tego, dwie poprzednie pary wyglądają świetnie! Są piękne, świecą, błyszczą i chodzą po czerwonym dywanie! Tutaj na pewno nie chodziło o naturalność, a nawet coś zupełnie przeciwnego. Są to jedne z dwóch par vip i dobrze, mniej osób zabije swoją twarz używając ich :D.
Cena doskonale odzwierciedla wygląd i jakość oczu, chociaż są także tańsze, a ładniejsze od tych.
Po oglądaniu poprzednich oczu, te wydają mi się o wiele ładniejsze niż wtedy gdy spojrzałam na nie pierwszy raz.
Jednak brwi. No właśnie, chyba wie już co chcę
Za szerokie.
Za wielkie.
Za mało kobiece.
Cena jest tym razem wyjątkowo wysoka (jak na oczywiście). No, ale cóż, im więcej tym drożej.;) :D
Te oczy sprawiają wrażenie zmęczonych, takich, które ma ktoś niewyspany, chociaż może być wina mojego makijażu (za którego nie zdjęcie bardzo przepraszam, ale zorientowałam się dopiero po zrobieniu screenów, a jestem wielkim, wielkim leniem i nie zrobiłam nowych).Nie wiem dlaczego, ale wyglądem przypominają mi poprzednie, coś podobnego jest w ich spojrzeniach,
Brwi nie są aż takie złe, nawet znośne. W każdym razie na pewno lepsze od pozostałych.
A cena, ani wysoka, ani niska, 300 sc.
Są to drugie oczy vip, w cenie 200sc. Nie dużo, nie mało, aczkolwiek nie są warte swojej ceny, nawet jak na oczy.
Sześć nowych cieni (albo makijaży) w cenach 250 do 400 sc, w tym jeden dla użytkowników posiadających vip'a. Na pierwszy rzut oka są raczej wyjściowe, nie na co dzień. A teraz przyjrzyjmy się im z bliska.
Uwaga! Aby dokładniej pokazać wszystkie makijaże, zmieniłam oczy kosztujące 200 sc.
Pierwszy make-up wygląda dość ładnie, jednak nie kupiłabym go, nawet ze zmienionymi kolorami.
Koszt tego makijażu wynosi 300 sc. Nie jest ona wysoka, a makijaż zdecydowanie jej warty.
No, no, ten makijaż szczególnie mi się podoba. Nie wiem dlaczego :D Po prostu, jakoś tak, przypadł mi do gustu.
Do tego kosztuje 250 sc, jest to najtańszy make-up ze wszystkich, które się ostatnio pojawiły. Myślę, że niedługo go kupię, zmieniając kolory jasnożółty i niebieski na jasny pudrowy róż ^^
Ten makijaż również mi się podoba. Co jest dość dziwne, bo nigdy nie lubiłam make-up'ów tego typu, ale nie ważne. Mówiłam wcześniej, że nowe cienie są bardziej wyjściowe itp, jak za pewne się domyślacie, chodziło mi głównie o te. Kojarzą mi się z makijażem scenicznym albo na imprezę sylwestrową. Mnóstwo cekinów i brokatu, coś w stylu Nicki Minaj albo Lady Gagi. Jego cena wynosi 300 sc, jak dla mnie w sam raz.
Makijaż jest zdecydowanie wart swojej ceny, a wynosi ona 300 sc.
To już ostatni, jak i najdroższy makijaż w tym poście. Kosztuje on 400 sc, co jest chyba rekordową ceną, aczkolwiek nie jestem pewna.
Mocna czerń pomieszana ze złotem. Mimo że nie jest to moje ulubione połączenie, makijaż mi się podoba. Ten złoty dodaje całości blasku, jasności, gdyby zastąpiono je srebrem makijaż cały czas byłby elegancki i piękny, ale trochę smutny i zdecydowanie bardziej zimny.
3. Nosy.
No i dotarliśmy do nosów. Łącznie wszystkich nowości mamy 4, w cenach od 250 do 400 sc.
Pierwszy, najdroższy, kosztujący 400 sc nos nie prezentuje się dosyć ładnie, ale co kto woli, może komuś innemu się podoba? W każdym razie ja jego fanką zdecydowanie nie jestem i na pewno go nie kupię.
Ten nos wygląda już o wiele lepiej od poprzedniego, ale nie jest jakiś szczególnie piękny i jego także raczej nie kupię.
Cena wynosi 200 sc, co według mnie pasuje idealnie.
Ostatni już na dzisiaj nos, kosztuje 250 sc. Jest dość mocno zadarty i krótki (?). Mamy już jeden zadarty nos w klinice piękna i prezentuje się zdecydowanie lepiej od tego.
To już wszystko w tym pierwszym od paru miesięcy poście. Mam nadzieję, że wam się spodobał i zapraszam do komentowania.
~Ela
~= TheMikiMouse =
~AmericanGirl
~osoba, która nie wie jak ma się podpisywać xD
30 sie 2015
Konkurs urodzinowy!
Uwaga, uwaga! Ogłoszenia parafialne!
Z okazji trzecich urodzin konta oraz moich 12 zapraszam na... *dumudmdum* konkurs!
Mam nadzieję, że będzie chociaż troszkę chętnych :)
Powodzenia! <3
17 sie 2015
Przegląd forum - ZAŚWIATY?!
A przychodząc do tematu przeglądając dzisiaj forum trafiłam na parę dyskusji, tj:
ZASWIATY tajemnicze konto, ZASWIATY ????, Zaswiaty i jej superaśny film, ZASWIATY TO... I wiele tym podobnych. Oto screeny:
<-- Czyżby PaniSen powróciła?
Niektórzy się jej boją, niektórzy uważają, że jest spoko, a inni... Nie wiedzą o kogo chodzi.
Zaswiaty również napisała post na forum, oznajmiła w nim, że jeśli nie mamy więcej niż 16 lat nie powinniśmy oglądać jej filmów, ponieważ ich nie zrozumiemy i będziemy się bali.
I jej profil na koniec:
Co o tym wszystkim myśleć? Cóż moim zdaniem to kolejna afera, która minie jak każda inna. Nie warto się przejmować, ani bać :).
To tyle w poście. Mam nadzieję, że nie zabijecie mnie za przerwy w ostatnim czasie.
Pozderki, Ela! :)
6 sie 2015
Przegląd forum - poważna rozmowa.
Bez dalszych obietnic i tłumaczeń, zaczynamy :)
Ostatnio na forum pojawiła się tak zwana "Poważna rozmowa", a raczej parodia poważnej rozmowy.