A przychodząc do tematu przeglądając dzisiaj forum trafiłam na parę dyskusji, tj:
ZASWIATY tajemnicze konto, ZASWIATY ????, Zaswiaty i jej superaśny film, ZASWIATY TO... I wiele tym podobnych. Oto screeny:
<-- Czyżby PaniSen powróciła?
Niektórzy się jej boją, niektórzy uważają, że jest spoko, a inni... Nie wiedzą o kogo chodzi.
Zaswiaty również napisała post na forum, oznajmiła w nim, że jeśli nie mamy więcej niż 16 lat nie powinniśmy oglądać jej filmów, ponieważ ich nie zrozumiemy i będziemy się bali.
I jej profil na koniec:
Co o tym wszystkim myśleć? Cóż moim zdaniem to kolejna afera, która minie jak każda inna. Nie warto się przejmować, ani bać :).
To tyle w poście. Mam nadzieję, że nie zabijecie mnie za przerwy w ostatnim czasie.
Pozderki, Ela! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsuperMgamer - moje obecne konto :) sory, że cię wcześniej nie zaprosiłam :( :( :( możesz mnie nienawidzić xDD :D
UsuńA ja nawet nie wiedziałam, że zmieniłaś konto i bloga W.W I tak się ciągle zastanawiałam czemu tamtego tak bez słowa (abo i ze słowem, a ja po prostu w tamtym czasie nie wchodziłam ;-;) usunęłaś... Mam Cię w znajomych i nawet nie wiedziałam, że to Ty, póki wczoraj nie przeczytałam biografii... xD
OdpowiedzUsuńW ogóle to jestem na nagłówku, wow xD
~Akiko z nowego konta. Stolica Sri Lanki ma świetną nazwę xD
A co z Twoim blogiem? ;c
Usuń(Chciałabym napisać coś jeszcze, ale nie mam pojęcia co xD)
Hehe, ostatnio zmieniłam szablon, ciekawe czy kogoś to zainteresuje ^^
UsuńOstatnio coraz częściej przyłapuję się z myślami o konkretnych seriach, postach... Możliwe, że gdzież we wrześniu/październiku (na pewno nie teraz, idę w tym roku po raz pierwszy do gimnazjum, nie mam kompletnie pojęcia ile będę miała nauki, muszę zobaczyć i stwierdzić czy zdołam to połączyć z prowadzeniem bloga) spróbuję go reaktywować "na okres próbny". Zobaczymy czy wytrzymam dłużej niż dwa tygodnie bądź miesiąc, od tego wszystko zależy.
Cudowny wygląd! :3
UsuńNaprawdę bardzo się cieszę, że (może) znowu zaczniesz blogować. A może byś tak założyła bloga o sobie, o życiu? Spróbuj - na pewno nie zaszkodzi :).
PS. Pisałaś, że idziesz do gimnazjum, co oznacza, iż skończyłaś szóstą klasę, (wiem, jestem najmądrzejsza na świecie xD) jeśli to nie problem - mogłabyś napisać mi paru faktów o szóstej klasie, typu: ile jest nauki itp.? Z góry dzięki :)
Dziękuję! ♥ Chciałam żeby szablon był inny od tych na większości blogów o MSP, wyróżniał się... W przyszłości na pewno leszcze lekko edytuję menu i może postaram się o jakiś graficzny przerywnik postów ;3
UsuńCo do bloga o mnie... Cóż, prawda jest taka, że po prostu nie wiem o czym miałabym tam pisać, jakiś ciekawy temat mógłby się zdarzyć raz na miesiąc jak nie rzadziej. Wiem, iż na pewno jak dostanę w swoje łapki moją Nataszkę (a idź ty czerwony szlaczku, moja Nataszka, to moja Nataszka, o!) to założę bloga, na którym będę publikować jej zdjęcia, czasami również zdjęcie bez niej, no i od czasu do czasu pewnie też jakaś z nią niezwiązana informacja się przewinie. Na razie jednak stanęło na etapie, w którym zastanawiam się jak poinformować mamę, o tym, że chciałabym zakupić lalkę kosztującą 600 zł xD
Szósta klasa? Przyznaję, że jakiejś specjalnej różnicy między nią a piątą nie odczułam. Polski, matematyka i angielski to głównie powtarzanie informacji z poprzednich lat z kilkoma nowymi informacjami. Jak dla mnie trudniejsza była historia, aczkolwiek może to być moje prywatne odczucie, jako iż uwielbiam średniowiecze, a nie przepadam za historią najnowszą. No, ale te daty to chyba rzeczywiście w kilku przypadkach jednak dokładniejsze... Ale bez przesady, było łatwo. Konsultacje raz w tygodniu - matematyka, polski, w mojej szkole był również angielski, ale słyszałam, że wielu innych go nie było. Akurat konsultacje zależą głównie od nauczyciela. U mnie na matematyce głównie robiliśmy w kółko robiliśmy zadania, do domu nauczycielka zawsze dawała dwustronne kserówki (jedną lub dwie) z zadaniami, które trzeba było przynieść wypełnione na następne konsultację. Na polskim przez pierwsze pół roku omawialiśmy różne formy wypowiedzi, przez drugie pół robiliśmy przykładowe sprawdziany. Angielski to było głównie robienie zadań ze specjalnej książki. No, ale jak już mówiłam - wszystko zależy od nauczyciela. Nam to jeszcze dowalili te konsultacje, w takich godzinach, że się dwa razy w tygodniu wracało do domu o 17, a w ciągu dnia dwie godziny na świetlicy, wrrr.
Ach, no i dziękuję za tyle polubień na instagramie :3
Boru, jakie to długie wyszło xD
UsuńJejku, miałam jeszcze napisać o teście szóstoklasisty i oczywiście zapomniałam xD
UsuńCóż, dwa próbne jak dla mnie były raczej łatwe z polskiego, mega trudne z matematyki i takie... takie sobie z angielskiego. Mi osobiście zawsze sprawiały wielki kłopot zadania słuchane z ang.
Natomiast test właściwy - był BA-NA-LNY. Część matematyczna... jejku! Ja - osoba beznadziejna z matematyki - miała 20/20! Zadania otwarte były po prostu śmieszne - zadanie polegające na dodawaniu i pomnożeniu, zadanie polegające na obliczeniu objętości i pomnożeniu i prościutkie zadanie ze skalą i mapą. Angielski również prościutki.